24 LISTOPAD 06 ! Poranek

Ah wstalem o 8. W glowie jedna mysl ... nie pojde dzis do szkoly skoro rodzice jada do W-wy. Bez dluzszego namyslu wstalem umylem sie jak to zwykle bywa i wyszedlem z pieskiem , calkiem normalne. Po powrocie zjadlem duze sniadanko ,a rodzicow juz nie bylo ; o . najdziwniejsze w tym wszystkim? Mialem dobry humorek ; x . Pomyslalem niemozliwe. Zrobilem co do mnie nalezy i usiadlem do kompa. Bez wlaczenia muzy bym pewnie nie wytrzymal wiec ja wlaczylem :) . Zaczalem od pieknego numeru Jay-Z and LUCIFER w ragga style i zapalilem oczekiwanego papierosa.

Wiem wiem mialem rzucic. NIE WYSZLO !. Dalej to juz gralem. w co to wiadomo :) . Skill dopisywal KARA byla wiec tymbvardziej mialem dobry humorek ; o. Po czym postanowilemnapisac ta notke jako pierwsza. Chcialem wrecz by pierwsza byla radosna i tak tez sie stalo :) . Zobaczymy co bedzie wieczorkiem.